W tym roku Dzień Ziemi spędziliśmy w lesie (na szczęście skończył się zakaz przebywania w lesie w związku z kwarantanną) na zbieraniu… śmieci. W niecałe pół godziny worek był pełny 🙁 A nasza 2.5 letnia córeczka bardzo dokładnie przekopywała las w poszukiwaniu śmietka 😉 W naszej rodzinie staramy się zmieniać się na lepsze, żyć w zgodzie z naturą, ale tego wciąż się uczymy. Dziecko od małego jest przyzwyczajone że mamy 5 koszy na śmieci, rozumie że trzeba oszczędzać wodę, korzysta z roślinnego mydła w kostce, pomaga nabierać jabłka do woreczka wielorazowego, który razem uszyłyśmy i tak dalej. Najfajniejsze w tym wszystkim to to że ona to wszystko rozumie sama. Dla niej to jest naturalne, że na przykład śmieci mają być w koszu i kiedy zobaczy gdzieś na ulicy śmieć, od razu biegnie go podnosić i wyrzucać. Dla mnie to jak wychowamy nasze dziecko, czego ona nauczy się patrząc na nas jest mega ważne, bo zależy tylko od nas, rodziców, i my dzięki świadomości tego że nas obserwuje mały badacz mamy motywacje być dla niej lepszym przykładem.

W tym roku zaplanowaliśmy sobie tydzień Ziemi i codziennie planuję robić coś właśnie dla niej – dla naszej planety, to co mogę zmienić to robię.
Dziś mam dwie książeczki o wodzie i o powietrzu, są to wierszyki w formie książeczek przygotowanych zgodnie z zaleceniami Glenna Domana. Umieszczę je w pliku pdf oraz odt, który można edytować, jeśli będzie taka potrzeba.

Related Posts

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *