W tym roku zima nas przyjemnie zaskoczyła – zaśnieżyło i przymroziło. Trochę brakowało takiej zimowej atmosfery na święta, no ale lepiej późno niż wcale 🙂 Zima to taki szczególny okres, jest biało, świątecznie. Z zimą związanych jest wiele tradycji i skojarzeń. No ale kiedy zima się spóźnia i zamiast śniegu i piękna jest deszcz i błotko, to takiego radosnego nastroju brak. Przynajmniej ja tak mam: zbieram dużo fajnych zimowych pomysłów na zabawy, kupuję wiele książek z zimowymi motywami i zajadam się mandarynkami a jednak czegoś brakuje. Dopiero kiedy za oknem jest biało nachodzi mnie ochota na zimowe aktywności, malowanie śnieżynek i czytanie tych pięknie zilustrowanych książek. Od kilku dni mamy śnieg, jest cudownie. Robimy mnóstwo fajnych rzeczy, bawimy się, cieszymy się i nie nudzimy się 🙂
Dzisiaj postanowiłam podzielić się z wami tym jak mijają nam te zimowe pełne śniegu dni. Może coś przyda się Wam na obchodzenie dnia śniegu, który mamy już w niedziele.
Z lupą na zimowy spacer.
Moja córeczka jak pewnie większość dzieci w wieku 2-3 lat uwielbia drobne małe rzeczy. Dostrzega najmniejszą nitkę, koralik czy ziarenko. Więc ostatnio kupiliśmy dla niej lupę. W pierwszy dzień naszego zimowego spaceru zabrałyśmy ją ze sobą. Muszę powiedzieć, że bardzo nam obu się spodobało. Zobaczyłyśmy drobniutkie śnieżynki, takie delikatne i piękne. Było super. Udało się zrobić kilka zdjęć ale i tak nie oddają takiego efektu jak był w rzeczywistości.
Gdzie znikną obrazek.
Potrzebne będą ręcznik papierowy i flamastry. Na ręczniku malujemy (albo może to zrobić dziecko, jeśli lubi i ma chęć ) prosty obrazek, u nas zimowe motywy. Dalej przy pomocy pipety dziecko kapie wodą na obrazek i obserwuje działanie. U nas ręcznik był przyklejony do grubej kartki i dzięki temu można było zachować „obrazek” i sprawdzić co będzie po wyschnięciu.
Antarktyda w domu.
Zima to też fajny okres na rozmowy o jedynym zaśnieżonym kontynencie na Ziemi, czyli o Antarktydzie.
Zawsze brakowało nam figurek zwierząt Antarktydy, więc wczoraj wpadłam na pomysł takich figurek Diy. Nie ma, no to zrobimy: pobrałam i wydrukowałam kilka obrazków, wycięłam i przykleiłam ma grubszy papier. Tadam 🙂 Wiadomo, że figurki 3d ładniej i bardziej atrakcyjnie wyglądają dla dziecka, ale te nasze w duchu less waste też spełniły swoją funkcje 🙂
Z mąki ziemniaczanej i oleju zrobiłyśmy śnieg. Niebieska „woda” to u nas pokolorowany na niebiesko „śnieg” (dodałyśmy kilka kropli zabarwionej na niebiesko wody i mamy to) . W trakcie zabawy córeczka zaplanowała zrobienie domku dla zwierząt, który powstał z mieszanki mąki ziemniaczanej i mydła w płynie oraz rolki po papierze toaletowym. Masa robi się w kilka chwil, wystarczy zmieszać mąkę z mydłem i ugniatać aż do otrzymania konsystencji ciastoliny 😉 Rolkę rozcięłam i „okleiłam” białym śniegiem i tak zwierzątka otrzymały ciepły domek 🙂
Na razie jak zwykle w zabawach tego typu, moją córeczkę bardziej wciąga sam proces przygotowania a nie późniejsza zabawa, ale myślę, że jutro uda się zrobił fajny ciekawy zimowy teatrzyk i porozmawiać o każdym zwierzątku i Antarktydzie 🙂 Podejrzewam, że przygotuje dla córeczki kilka książeczek z ciekawostkami o naszych „figurkach” 😉
Polecam Wam darmowy e-book autorstwa Oli Charęzińskiej, który możecie pobrać na stronie https://www.subscribepage.com/ebookzimowy. Bardzo dużo super zabaw sensorycznych dla dzieci. Często jak nie mam pomysłu na nudę, sięgam po ten właśnie e-book 🙂
Karmniczek dla ptaków
Zima w pełni a to idealny moment aby zacząć dokarmianie ptaków 🙂 Nasz karmnik zrobiony przez tatę przy pilnym nadzorowaniu córeczki, od roku czekał na swoje wykorzystanie i śpiew ptaków. Dziś stało się – powiesiliśmy nasz mały karmniczek, czekają w nim ziarenka i orzechy dla ptaków.
Jak szybko topi się śnieg? – eksperyment ze śniegiem.
Dziś usłyszałam od swojej trzylatki : „Mamo, a może zobaczymy jak topi się śnieg?” No cóż zobaczymy co uda się wykombinować 😉 .
Wypełniłyśmy kilka małych miseczek cukrem, solą, gorącą i chłodną wodą, jedna została pusta, tak żeby sprawdzić co będzie w temperaturze pokojowej. Podpisałyśmy, włożyłyśmy grudki śniegu i czekałyśmy. Najszybciej (chyba w ciągu 10 sekund) znikną kawałek śniegu w miseczce z gorącą wodą, następnie była woda chłodna, po około 12 min roztopił się śnieg w miseczce ze solą a prawie od razu w pustej miseczce. Najdłużej topił się śnieg w cukrze. Taki szybki przyjemny i fajny eksperyment zimowy.
Zima to pora roku kiedy najczęściej czuję się takim małym beztroskim dzieckiem i jest mi z tym bardzo dobrze 🙂 Dlatego z moją córeczką uwielbiam te zimowe pełne śmiechu zabawy: gra w śnieżki, taczanie się po śniegu, jazda na sankach i lepienie bałwana i wiele wiele innych. Codziennie spędzamy super czas na zewnątrz, a w domu szukamy takich raczej innych zabaw niż zwykle, korzystamy póki mamy śnieg i taką piękną zimę.