Cześć, dzisiaj pokażę Wam jak w tym roku będzie wyglądał kalendarz adwentowy mojej trzyletniej córeczki. Nie mam talentu do prac ręcznych, (w tym do gotowania, ale się zmuszam 😉 , bo zależy mi na zdrowym odżywianiu się moich bliskich). Więc zawsze szukam sposobu żeby było szybko i łatwo 😉 Kiedy zastanawiałam się nad tym w jaki sposób chciałabym przedstawić swojemu dziecku te 24 propozycji spędzania każdego dnia adwentu, przeglądałam inspiracje w internecie. Wszystko wydawało mi się albo zbyt czasochłonne, co w moim przypadku oznaczało niewykonalne, bo czasu zawsze brak; albo takie do czego potrzebowałabym kupić kilkanaście rzeczy i do tego jeszcze znaleźć czas na składanie i dekorowanie. Na szczęście udało mi się wykorzystać to co mam w domu (nie kupowałam nic specjalnie do stworzenia kalendarza i to jest dla mnie bardzo istotne, bo nie produkowałam dzięki temu nowych śmieci) i stworzyć nasz kalendarz w zaledwie 2 godziny, gdy córka miała popołudniową drzemkę (teraz to nie zdarza się tak często, raz na kilka dni ma drzemkę, więc naprawdę miałam szczęście 😉 ).
No to teraz do sedna, z czego składa się nasz tegoroczny kalendarz adwentowy i jak wygląda? Zacznę od wprowadzenia: na swoje drugie święta córeczka dostała od babci i cioci swoją własną choinkę. Jest cała uszyta przez moją mamę. Dołączone są do niej ozdoby w postaci zwierzątek z filcu, zrobione przez moją siostrę, które trzeba zawieszać na specjalne guziczki na choince. Wygląda wspaniale, jest to cudowny prezent na lata dla dziecka. Zdecydowałam, że tę oto choinkę wykorzystam żeby na niej powiesić nasze karteczki z propozycjami zabaw i nie tylko.
Te propozycje o których piszę (pdf na końcu wpisu) wydrukowałam, pocięłam, złożyłam i włożyłam do połówek kopert 😉 Mieliśmy w domu kilkanaście kopert, pocięłam je na pół, skleiłam, podpisałam, przymocowałam wstążeczki do powieszenia i po robocie. Nie jest to zbyt skomplikowane, prawda? 🙂 Końcowy efekt możecie zobaczyć na zdjęciach.
Oprócz takich typowo zadań na każdy dzień, które traktuję jako propozycje i oczywiście jeśli moja córeczka nie będzie miała w ten dzień powiedzmy ochoty na robienie kartek świątecznych to przełożymy to na inny dzień. Nic na siłę, dążymy za dzieckiem, to zawsze dobry pomysł 🙂
Starałam się ułożyć nasz kalendarz tak żeby był różnorodny, żeby znalazł się czas na wycieczki, wspólną rodziną zabawę i niespodzianki w postaci książek. Świadomie nie wprowadziłam żadnego „zadania” typu sprzątamy pokój czy uczymy się kolędy na pamięć. Dodatkowo planuję co kilka dni przygotowywać dla córeczki zadanko matematyczne 🙂 Teraz ma fazę na liczenia wszystkiego i wszędzie. Wczoraj też sama z siebie zaczęła układać klocki w rymy, potem mi pokazała jak to robi i jakie to fajne: niebieski, czerwony, niebieski, czerwony i tak dalej. Ogólnie cieszy ją to dostrzeganie matematyki wszędzie. Dziś za śniadaniem mówi: ‚mamy dwie połówki ale jedno jajko 🙂 ‚. Na prawdę ostatnio jest cała w tym, co jakiś czas słychać tylko ‚jeden, dwa trzy ….’ ; ‚one, two, three, four…’ ; ‚один, два, три….’ . Niesamowite 🙂
Wracając do zadań matematycznych. Częściowo będą to zadania z bloga https://dzieciakizpotencjalem.blogspot.com/ . Autorka przygotowała plik do pobrania z 24 zadaniami matematycznymi dla dzieci od 2 lat, więc kilka jest i dla nas. Żeby pobrać plik wystarczy zostawić komentarz pod tym wpisem na blogu i dostaniecie go na maila. Polecam, każde zadanie jest inne i jak pisałam – dla każdego coś dobrego 🙂
Kilka fajnych rzeczy na pewno znajdę na Pinterest. Planuję zrobić sobie osobna teczkę z wydrukowanymi aktywnościami i sięgać po nie w razie potrzeby. Jak widać nasz kalendarz jest ciągle w trakcie przygotowania 😉
Chciałabym żeby tegoroczne święta były dla nas bardziej napełnione treścią, czyli duchowością, tym prawdziwym oczekiwaniem na Wigilie i narodziny Jezusa. W tym celu kupiłam e-book Najpiękniejszy Adwent od Magazynu Kreda. Jak przeżyć adwent w rodzinie, różne sposoby na spędzanie czasu razem; słowa z Pisma Świętego na każdy dzień adwentu; pomysły na ozdabianie domu i kalendarze adwentowe. Jednym słowem, dużo inspiracji i wyjątkowych pomysłów na przezywanie adwentu.
Zdałam sobie sprawę, że tak dużo jeszcze sama nie wiem, a bardzo chcę żeby moje dziecko czuło tą prawdziwą radość. Może jeszcze nie w tym roku, bo ma trzy latka i ciężko mi znaleźć słowa żeby dobrze trafić i opowiedzieć jej co oznaczają narodziny Chrystusa, ale z drugiej strony dzieci czują wszystko całkiem inaczej, tak jakby całymi sobą. Kiedy powiedzieliśmy jej, że będziemy obchodzić urodziny Jezuska to zaczęła śpiewać dla Niego sto lat 🙂 . Czy to nie jest cudowne? Ta szczerość dzieci jest przepiękna, to jak przeżywają emocję, cieszą się i przejmują się dużo nas dorosłych może nauczyć.
Rozpisałam się, a planowałam napisać kilka słów 😉 Łapcie plik z naszymi zimowo-świątecznymi pomysłami. Dla dzieci zaczynających czytać zadanie na karcie to może być jedno słowo: choinka, kartki świąteczne, książka, zima. Jeśli dopiero zaczynacie pokazywanie kart , to kalendarz będzie dla Was dodatkową możliwością na otaczanie dziecka słowami a jeśli już macie za sobą dużo przerobionych kart, to całkiem możliwe, że Wasze dziecko kilka z nich przeczyta samodzielnie 🙂
Dajcie znać czy u Was w tym roku będzie kalendarz adwentowy? Czy odwiedził Was już świąteczny nastrój? My wczoraj mieliśmy wycieczkę na rynek i okazało się, że choinka już tam na nas czekała 🙂 Więc tak trochę przybliżyło nam to świąteczny czas.
Jeśli ten artykuł jest pierwszym przeczytanym przez Ciebie na moim blogu to polecam zaglądnąć jeszcze tutaj i tutaj żeby dowiedzieć się więcej o nas i o tym co robimy z moją córeczką. Jeśli masz pytania to zachęcam do zostawiania ich w komentarzu pod postem lub zapraszam na nasz Facebook .